Każdy rodzic wcześniej czy później ma taki problem. Chcemy kupić buty dla naszej pociechy, ale nie wiemy jaki rozmiar butów wybrać. Teoretycznie jest to zadanie proste, w praktyce nie do końca. Dlaczego? Chodzi o konstrukcję stopy. Mimo, że na pierwszy rzut oka tego nie widać, to bardzo skomplikowany narząd. Posiada on wiele ścięgien i kości. Dlatego tak ważne jest zadbanie o prawidłowe obuwie. Jak to zrobić?
Pierwszym elementem jest właściwa wielkość butów. Pamiętajmy, że zbyt duże buty też mogą być szkodliwe dla stóp naszego dziecka. Ciekawostką jest to, że dzieci potrafię chodzić w zbyt małych butach i nic nie mówić. Za małe buty są złe, ale za duże również. Nie kupujmy na zapas butów o 2-3 rozmiary większych. Lepiej odwiedzać buty dziecięce sklep częściej i kupować buty we właściwym rozmiarze.
Mierzymy długość stopy
Jeżeli nie wiemy, jaki rozmiar butów kupić, to koniecznie musimy zmierzyć długość stopy to jest na to prosta metoda. Odrysowujemy stopę dziecka na kartce papieru. Dziecko musi stanąć całym ciężarem na kartce. Rozmiar mierzymy od pięty do końca najdłuższego palca. Nie piszemy, że mierzymy do palucha, bo nie zawsze on jest najdłuższy.
Kiedy już mamy zmierzoną stopę to już nam wystarczy do oszacowania rozmiaru. Podajemy sprzedawcy długość wkładki i on dobierze odpowiedni numer. Kolejnym krokiem jest założenie buta, musimy przypilnować, aby było dokładnie zapięte lub zasznurowane. Dziecko musi stać pełną stopą na podłodze i podnieść palce do góry. Przyjmuje się, że but powinien być dłuższy o centymetr.
W przypadku butów, które mają grube gumowe czubki takie wyczucie palca z przodu może nie być możliwe. Wówczas sposobem może być wyjęcie wkładki i przyłożenie jej do narysowanego rozmiaru stopy dziecka.
Oczywiście takiego rodzaju pomiar jak każdy inny może być niedokładny. Zawsze może się zdarzyć, że stopa się przesunie w tył lub przód. Tak czy owak jest to skuteczny sposób na pomiar i w większości wypadków będzie wystarczający.